W składzie ja, Jaro i bracia Klisie jako świeżo upieczeni maturzyści wyruszamy do Norwegii :) Jedziemy teoretycznie w celach zarobkowych :] Namioty, ciuchy, konserwy, zupki chinskie i praktycznie żadnej kasy to cały nasz ekwipunek. Plan jest taki żeby dotrzeć na stopa do Norwegii (pomijając pociag do Gdynii i prom do Szwecji) i tam znaleźć jakąś robote.